Planowanie przeprowadzki to nie lada wyzwanie. Niezależnie od tego, czy przeprowadzamy się do większego mieszkania, nowo wybudowanego domu czy pokoju studenckiego – kluczem do sukcesu jest przygotowanie. Dzisiaj skupimy się na pakowaniu rzeczy pozornie prostych, nieskomplikowanych i nie powodujących większej trudności przy przewozie – mianowicie książek. Wielu z nas uważa, że segregacja, a następnie układanie w pudłach opasłych tomów jest zadaniem szybkim, przyjemnym i co najważniejsze… nie wymagającym większej uwagi. Nic bardziej mylnego. Źle zapakowane książki mogą nam znacząco popsuć plany odnośnie bezproblemowej przeprowadzki. O czym powinniśmy pamiętać?
Nieodpowiednio spakowane książki – co im grozi?
Dla prawdziwego „mola książkowego” źle zapakowane woluminy nadają się tylko do wyrzucenia. Dlaczego?
- Powyrywane, przedarte, zagięte strony
- Zniszczone krawędzie
- Zniekształcona, brudna, porysowana okładka
Nieprzemyślane pakowanie może sprawić, że nasza ukochana książka ulegnie zniszczeniu.
Problemy z pakowaniem książek?
Chociaż wydaje się, że nie ma problemów z pakowaniem książek – większość z nich jest podobnej wielkości – warto wziąć pod uwagę ich wagę. Jeden czy nawet pięć tomów nie stanowią większej trudności, jeśli chodzi o ich przeniesienie. Cały karton książek jest najzwyczajniej w świecie ciężki. Prawdę mówiąc, pudło wypełnione po brzegi książkami jest niemal niemożliwe do przeniesienia – a na pewno nie przez jedną osobę. Do tego dochodzą inne problemy jak różne wymiary czy typy okładek. Położenie jednej książki na drugą może skutkować zgnieceniem, wygięciem czy zarysowaniem jej okładki. Wszystko zależy od rodzaju wolumenów jakie posiadamy. Oczywiście, nie oznacza to, że szybkie i fachowe spakowanie książek jest niemożliwe – wręcz przeciwnie. Wystarczy kilka materiałów, które znacząco ułatwią nam transport biblioteczki do nowego miejsca zamieszkania. Z II części dowiecie się jak powinna wyglądać prawidłowa „przeprowadzka” książek.